Kolej na kolej

Strona główna » dworzec » Przystanek Warszawa Grochów

Przystanek Warszawa Grochów

Archiwum

Warszawa Grochów, w chwili pisania tego postu (czerwiec 2024), jest najmłodszym przystankiem kolejowym w Warszawie. Zajęło mi zaledwie pół roku od chwili otwarcia tego przystanku by tam się wybrać… A gdybym się wybrał w dniu otwarcia (10 grudnia 2023), to post miałby inny tytuł. Ale o tym potem.

Podstawowe fakty: przystanek ten znajduje się w warszawskiej dzielnicy Praga Południe, na linii kolejowej nr 7 Warszawa Wschodnia – Dorohusk, potocznie zwaną linią otwocką. Został zbudowany w ramach przebudowy torów między dworcami Warszawa Wschodnia a Warszawa Wawer. Jest obsługiwany przez Koleje Mazowieckie i Szybką Kolej Miejską.

Widok w kierunku Otwocka
Widok w kierunku Warszawy Wschodniej

W tle pierwszego z tych zdjęć widać plątaninę torów – jest to ogromna stacja postojowa Warszawa Grochów. Natomiast drugie zdjęcie pokazuje, że prace na peronie ciągle nie są ukończone, pół roku po oficjalnym otwarciu. Jest to niestety częsty problem z polskimi inwestycjami transportowymi (i nie tylko transportowymi): z wielkim szumem ogłasza się, że coś tam jest gotowe do użytku, podczas gdy naprawdę gotowe jest tylko absolutne minimum. Na peronie ciągle nie ma bieżącej informacji o odjazdach pociągów (są megafony, ale w praktyce są na tyle ciche, że mogłoby ich nie być), wiata jest ciągle w budowie, z peronu wystają jakieś kable, nie ma automatu biletowego, itd. Przez jakiś czas po otwarciu stacji jedyne dojście było polną błotnistą drogą. Przynajmniej to ostatnie zostało uporządkowane.

Oto zdjęcia pokazujące ciągle nieukończone prace na peronie:

Wiata
Coś tu kiedyś będzie, na razie jest dziura
Zegar. Jak widać nie jest to coś, co można uruchomić w pół roku

A co widać po obu stronach przystanku? Z jednej strony jest wyżej wspomniana stacja postojowa, z drugiej uliczka Makowska, którą od dnia otwarcia przystanku wyasfaltowano

Stacja postojowa Warszawa Grochów, po północnej stronie przystanku Warszawa Grochów
Ulica Makowska, po południowej stronie przystanku. W tle widać budynki nowego osiedla, więcej domów jest schowanych za drzewami po lewej stronie.

Wyjścia z peronów na obu końcach wyglądają tak samo: przejście przez tor w kierunku Otwocka (nie ma wyjścia na drugą stronę) z sygnalizacją migającymi czerwonymi światłami gdy ma przejechać pociąg. Właśnie odjeżdża pociąg Kolei Mazowieckich relacji Łowicz-Otwock, którym przyjechałem.

Wyjście ze wschodniego końca peronu na skrzyżowanie ulic Makowskiej i Wiatracznej
Tablica z pierwotną nazwą przystanku (foto: Gazeta Wyborcza)

A teraz wyjaśnienie komentarza o tytule postu, od którego zaczyna się ten wpis. Otóż planowanie budowy nowego przystanku na zmodernizowanej linii otwockiej trwało kilka lat. I przez cały ten czas w oficjalnych planach, mapach itp ten przystanek miał się nazywać Warszawa Wiatraczna. Ale już blisko końca budowy ktoś zadecydował zmienić nazwę na Warszawa Grochów. To stało się na tyle późno, że tablice „Warszawa Wiatraczna” zostały przygotowane i przywiezione na stację. Dzień po wejściu w życie nowego rozkładu jazdy, w którym przystanek figurował jako Warszawa Grochów, tablice pośpiesznie wymieniono.


5 Komentarzy

  1. kryzab pisze:

    Jakoś dziwnie jestem obyta i przyzwyczajona do tego ” absolutnego minimum” – czy to na budowanych stacjach, czy to na osiedlach, czy przy wielu, różnych inwestycjach. Tu kabelki, tam brak chodniczka, tu nie pogłębione, tu za wąsko, a tam za szeroko, ale jestem nadal pełna nadziei, że będzie lepie.j

    Polubione przez 1 osoba

  2. Have a nice day, Starszy! 🌈

    Polubienie

  3. Zawsze lepiej jak się coś otwiera a nie zamyka, także oby powstało więcej takich obiektów na terenie miasta. Powinny jeszcze powstać przystanki kolejowe: Warszawa “Utrata” (pomiędzy W. Rembertowem a W. Wschodnią, być może Warszawa Marki na linii wołomińskiej oraz przystanek nad Rondem Żaba ale absolutna konieczność to powstanie nowych przystanków osobowych pomiędzy W. Powązki a W. Gołąbki w okolicy CH Wola Park ( możliwe tutaj przesiadki do metra M1) oraz CH Fort Wola i wtedy puścić tamtędy nową trasę SKM/KM od Ożarowa Maz. do Wołomina przez W. Gdańską i W. Rembertów. Jak w końcu ruszy remont okolic Dworca Wschodniego – to pewnie potrwa tak samo długo, jak teraz kończąca się w końcu modernizacja Dworca Zachodniego, a z racji braku południowej obwodnicy kolejowej miasta tj. Średnicy, pozostaje puścić większość ruchu przez Gdańską (zakładam, że remont będzie etapami i jakiś tor czynny pozostanie przelotowy na Wschodnim), a wtedy taka obwodowa linia SKM by się przydała. Nazwijmy ją roboczo S6 (Wołomin – Gdańska (przesiadka na M1) – Ożarów).

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Podaj swój adres emailowy by obserwować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych postach

Dołącz do 124 subskrybenta