Kolej na kolej

Dział "Archiwalne dokumenty"

Jest sporo starych dokumentów kolejowych (instrukcje, plany, podręczniki, rozkłady jazdy itp), które trudno znaleźć w bibliotekach. Dlatego też założyłem dział Archiwalne dokumenty, ze zbiorami z mojej kolekcji i (za zgodą właścicieli) z innych źródeł. Oto niektóre z dokumentów:

  • służbowy rozkład jazdy Kraków Gł. Tow. – Kraków Czyżyny (1968)
  • Przepisy o odzieży służbowej pracowników PKP (1931)
  • Przepisy Eksploatacji Technicznej Kolei (1956)
  • Instrukcja M2 dla pomocnika maszynisty parowozowego (1945)
  • Przepisy H4 o przewozie przesyłek służbowych i gospodarczych (1947)
  • Instrukcja D17 o zapewnieniu sprawności kolei w zimie  (1960)
  • „Parowóz” podręcznik dla maszynistów, Aureli Rybicki (1921)
  • Mapa rozwoju galicyjskiej sieci kolejowej 1847-1914
  • Dokumenty Komisji Językowej Ministerstwa Komunikacji (1931-1932)
  • Rozkłady jazdy podmiejskich tramwajów w Łodzi (1948)
  • Rozkład jazdy pociągów Poznań 1931 NOWE

Pełna lista i bardziej szczegółowy opis jest tutaj

Tramwaj w Bergamo

Z komunikacyjnego punktu widzenia, Bergamo kojarzy się przede wszystkim z lotniskiem położonym o około 50 km od centrum Mediolanu, z którego korzystają tanie linie lotnicze. Ale i entuzjaści transportu szynowego mają tam co obejrzeć.

Linia tramwajowa z Bergamo do Albino została zbudowana na trasie kolei doliny Seriana (ferrovia della Valle Seriana) czynnej w latach 1884 – 1967. Linię tramwajową, po ułożeniu nowych torów, otwarto w kwietniu 2009. Koszt tej inwestycji wyniósł około 150 milionów euro. Linia ma numer T1, są planowane dwie następne, które na razie pozostają tylko na papierze.

Sama dwutorowa linia nie wyróżnia się niczym specjalnym: standardowy rozstaw szyn (1435 mm), zasilanie prądem stałym 750 V. Długość trasy to 12,5 km, jest na niej 16 przystanków. Oto przystanek końcowy Bergamo FS, tuż obok dworca kolejowego. Są tam 3 tory: pierwszy, po lewej stronie zdjęcia; drugi, na którym stoi tramwaj i trzeci, za metalową barierą, używany bardzo rzadko, na co wskazują pordzewiałe tory, co widać na następnym zdjęciu.

Bergamo FS, końcowy przystanek tramwajowy
Na pierwszym planie tor nr. 3. Tramwaj stoi na torze nr. 2

Czternaście tramwajów linii T1 zostały wyprodukowane przez AnsaldoBreda, według planów włoskiego biura projektowego Pininfarina, specjalizującego się w projektowaniu m.in samochodów, rowerów, jachtów i pociągów. Kolorystyka i wnętrza zostały wybrane przez Mariuccię Mandelli, bardziej znaną jako projektantkę mody Krizia. Oto zdjęcia:

Kabina motorniczego. Zdjęcie zrobione przez boczne okno.

Każdy tramwaj ma 62 miejsca siedzące i 177 miejsca stojące, co znaczy że 30% pasażerów może jechać na siedząco. Dla porównania: najnowsze warszawskie tramwaje Hyundai model 140N mają tylko 13% miejsc siedzących ☹☹, głównie dlatego że nie ma w nich podwójnych siedzeń.

Tramwaje są dwukierunkowe, jednoprzestrzenne, składające się z pięciu segmentów. Ich długość to 32 metry, a szerokość 2,4 metra. Szybkość maksymalna to 70 km/h; w Bergamo ich szybkość handlowa (tzn. z uwzględnieniem postojów na przystankach) wynosi 25 km/h.

Kartonowe jednorazowe bilety można kupić w okolicznych sklepach i kioskach, za przejazd można też zapłacić bezdotykowo kartą płatniczą lub kredytową (tak jak np. w londyńskim systemie Oyster).

Kasownik biletów kartonowych
Czytnik kart kredytowych/debetowych

To jest przystanek Bergamo Borgo Palazzo. Jest on w wykopie pod ulicą via Borgo Palazzo. Peron po lewej stronie jest dla tramwajów w kierunku Albino, widać też obudowane schody ruchome prowadzące na ten peron (na drugi peron też można się dostać schodami ruchomymi).

Przystanek Bergamo Borgo Palazzo. Peron po prawej jest dla tramwajów w kierunku centrum Bergamo.

Peron w kierunku centrum Bergamo jest przyozdobiony ceramicznym obrazem o temacie mitologicznym. Postać po lewej to Circe (Kirke) : córka Heliosa, wróżbitka i czarodziejka, jedna z postaci występujących w Odysei. Po prawej jest Hermes: bóg dróg, podróżnych, kupców, pasterzy i złodziei. Zwierzęta i ptaki pomiędzy tymi postaciami pewnie też mają głębokie znaczenie mitologiczne, ale nie podejmuję się interpretacji.

TGV, parowóz i diesel

Francuskie koleje państwowe SNCF przypomniały publiczności skład TGV numer 16, który 26 lutego 1981 pobił ówczesny rekord szybkości pociągu osiągając 380 km/h. To osiągnięcie to wynik projektu”TGV 100″, w którym chodziło o przekroczenie prędkości 100 m/s.

Ten sam skład zainaugurował, przy udziale ówczesnego prezydenta Francji François Mitterranda, nową linię TGV między Paryżem a Lyonem. Skład został wycofany z eksploatacji w grudniu 2018 po przejechaniu 13,4 miliona kilometrów.

Skład TGV nr 16 na trasie między Paryżem a Lyonem

Aby przypomnieć historię tego składu, wyruszył on w krótką podróż z kolejowych warsztatów w Villeneuve-Saint-Georges (departament Val-de-Marne) do dworca Paris-Lyon i z powrotem (w sumie 24 km). Podróż ta, z szybkością bardzo znacznie poniżej rekordowej, odbyła się z towarzyszeniem parowozu i spalinowozów. Jej fragment można obejrzeć poniżej. Ostrzegam: maszyniści nie oszczędzali gwizdków czy syren, więc nagranie jest raczej głośne…

Jak zarobić pieniądze śpiąc w pociągach

Nie, nie chodzi tu o trywialne zaoszczędzenie wydatków hotelowych. Możesz dostać wynagrodzenie za darmowe przejazdy nocne koleją. Ale nic nie jest całkiem za darmo….

Sieć przechowalni bagażu Radical Storage poszukuje ludzi na stanowisko testera pociągów nocnych. Ich zadaniem będzie składanie sprawozdań w formie blogu co do obsługi przez pracowników kolejowych, jakości snu, łatwości wsiadania i wysiadania, ogólnego poziomu satysfakcji z usług przewoźników, a także wrażeń dotyczących przechowalni bagażu. Dodatkowo jest oczekiwane wykonywanie zdjęć i filmów dobrej jakości (profesjonalny sprzęt nie jest konieczny- “smartfony są ok”).

Obrazek wygenerowany przez AI. W rzeczywistości nie da się zobaczyć wieży Eiffla z okna wagonu sypialnego, ale jadąc linią 6 paryskiego metra obejrzysz podobny widok

Jakie są wymagania? Kandydaci muszą mieć skończone 18 lat, posiadać dokumenty zezwalające na podróże po Europie, biegle znać angielski (pisany i mówiony), oraz mieć dobre zdolności organizacyjne by samemu planować przejazdy i rezerwować miejsca w nocnych pociągach.

Umowa będzie na miesiąc w okresie od lipca 2023 do stycznie 2024. Nie jest to do końca jasne z ogłoszenia Radical Storage, ale firma chyba szuka sześciu testerów, każdy na okres jednego miesiąca. Firma kupi miesięczny bilet Interrail (7 przejazdów), zwróci dodatkowe koszty nocnych pociągów oraz zapłaci testerowi £500 (około 2600 zł lub €570). Ani ubezpieczenie na czas podróży ani ewentualne dodatkowe bilety kolejowe nie są częścią oferty.

Można się zgłaszać do 5 lipca. Pełne warunki (po angielsku) i formularz zgłoszeniowy są tutaj.

4 czerwca 2023: festyn kolejowy w Parowozowni Jarocin

Czwartego czerwca Towarzystwo Kolei Wielkopolskiej zaprasza na festyn kolejowy w Muzeum Parowozownia Jarocin, a Wielkopolski Zakład Polregio dołącza do tego wydarzenia i organizuje przejazd bezpłatnym pociągiem specjalnym. Dodatkowo, z dworca w Jarocinie bezpłatny autobus zabierze uczestników na teren parowozowni. Będzie również autobus powrotny do stacji Jarocin skomunikowany z odjazdem pociągu specjalnego do Poznania Głównego.

W programie festynu:

  • zwiedzanie wystaw i 86 pojazdów prezentowanych w Muzeum Parowozownia Jarocin,
  • symulator kabiny maszynisty,
  • prezentacja makiet i modeli kolejowych,
  • przejazdy kolejką parkową,
  • zwiedzanie zabytków motoryzacji,
  • przejazdy drezyną ręczną,
  • zajęcia dla dzieci z animatorami.

Wstęp na imprezę jest bezpłatny dzięki dofinansowaniu przez gminę Jarocin i powiat jarociński.

Rozkład jazdy bezpłatnego pociągu specjalnego Poznań – Jarocin -Poznań jest poniżej:

Informacja o bezpłatnym dojeździe z Poznania do parowozowni i z powrotem (źródło: parowozownia-jarocin.pl)
Parowozownia w Jarocinie w czasach świetności

Parowozownię w Jarocinie wybudowała w latach 1888-1889 Królewska Dyrekcja Kolei Żelaznych we Wrocławiu (Königliche Eisenbahndirektion Breslau). Po drugiej wojnie światowej w parowozowni stacjonowało do 60 lokomotyw i zatrudnionych było ponad 500 pracowników. Wiosną 1992 roku zakończono eksploatację parowozów w Jarocinie.

Ze zbiorów muzeum: dźwig kolejowy „American”, prawdopodobnie jest to jedyny tego typu dźwig w Europie.
Ze zbiorów muzeum: parowóz TKi3-​87 wyprodukowany w 1908 roku

zdjęcia: Towarzystwo Kolei Wielkopolskiej

Warszawa Reduta Ordona

Mała stacyjka z historyczną nazwą… Co się za tym kryje? Okazuje się, że pomyłka historyków.

Pojechałem zobaczyć i obfotografować. Jest to czwarta stacja Warszawskiej Kolei Dojazdowej (WKD), licząc od jej warszawskiego końca (początku?). Gdy w 1974 roku przeniesiono miejski odcinek WKD z warszawskich ulic na nową trasę wzdłuż torów PKP, stacja ta nazywała się Warszawa Mszczonowska, od nazwy ulicy, która przecina linię WKD w tym miejscu. Nazwę zmieniono 30 maja 1976. Niewątpliwie obecna nazwa jest łatwiejsza do wymówienia, ale ma niewiele wspólnego z redutą, o której pisał Adam Mickiewicz (dobry poeta, ale kiepski historyk).

To tyle wstępu, teraz pora na zdjęcia o tematyce kolejowej. Do reduty jeszcze wrócimy.

Na stacji są dwa perony, rozdzielone przejazdem kolejowym przez ulicę Mszczonowską. Przy peronie 2 zatrzymują się pociągi w kierunku Podkowy Leśnej, peron 1 obsługuje pociągi do Warszawy Śródmieście WKD. Głównym widocznym elementem peronu 2 jest tablica reklamowa, co dobrze widać na fotografii, na której wymazałem nazwę sklepu.

Peron 2, dla pociągów w kierunku Podkowy Leśnej
Peron 1, dla pociągów w kierunku centrum Warszawy

Ulica Mszczonowska przecina tory WKD między peronami. Przejazd jest niestrzeżony, co w praktyce nie jest dużym problemem, gdyż ruch drogowy jest niewielki (dojazd jest tylko do obiektów kolejowych niedostępnych dla publiczności), a pociągi i tak się zatrzymują przy peronach przed przejazdem.

Najciekawszy, moim zdaniem, widok jest wzdłuż torów WKD w kierunku zachodnim. Widać nowy wiadukt, otwarty w lutym 2023, po którym przechodzą tory łączące stację Warszawa Zachodnia i tzw. małą linię obwodową z trasą na południe, w kierunku Piaseczna, Radomia i dalej.

Na pierwszym planie nieoficjalny parking P+R. W głębi, po nowym wiadukcie jedzie pociąg SKM Warszawa w kierunku W-wy Zachodniej, a po prawej stronie pociąg Kolei Mazowieckich (KM) na torze postojowym. Po lewej stronie widać tor WKD w kierunku Podkowy Leśnej
Widok na wiadukt, już bez pociągu SKM ze zdjęcia po lewej. Pociąg KM dalej stoi na ślepym torze.

Kilkanaście metrów na północ od torów WKD i równolegle do nich są tory PKP, a za nimi – Sekcja Napraw i Eksploatacji Taboru, czyli po prostu warsztaty i tory postojowe, Kolei Mazowieckich, (oficjalnie: stacja Warszawa Ochota Postojowa), oraz tymczasowo, tzn na kilka lat, miejsce prac przy gruntownej przebudowie stacji Warszawa Zachodnia i prowadzących do niej torów.

Na pierwszym planie tory WKD, a dalej ciężarówka z materiałami budowlanymi czekająca na przejazd pociągu SKM w kierunku zachodnim (w lewo na zdjęciu). Za ciężarówką widać wjazd na teren Kolei Mazowieckich.

To tyle o kolei, dalszy ciąg będzie o reducie….

Kilkanaście metrów na południe od stacji WKD, na rogu ulic Mszczonowskiej i Włochowskiej jest pomnik upamiętniający polskich żołnierzy poległych 6 września 1831 roku w walce z wojskiem rosyjskim. Odsłonięto go 28 listopada 1937.

Pomnik reduty Ordona przy ulicy Mszczonowskiej (stan: około 1938)
Pomnik reduty Ordona przy ulicy Mszczonowskiej (stan: maj 2023)

Obecnie górna część pomnika wygląda prawie tak samo jak przed wojną, ale poniżej jest tablica wyjaśniająca, że prawdziwa reduta Ordona była gdzie indziej, że nie Konstanty Julian Ordon był jej dowódcą i że nie zginął on w wybuchu. Zresztą nie jest pewne co spowodowało ten wybuch. Być może Ordon wydał taki rozkaz, ale jest możliwe, że było to przypadkowe zaprószenie ognia podczas wycofywania się wojsk polskich, albo wynik strzału żołnierza rosyjskiego w składzie prochu.

Współczesny kamień upamiętniający obrońców reduty
Tablica na pomniku opisująca prawdziwą lokalizację i historię reduty

Być może tekst na tablicy nie jest zbyt czytelny na zdjęciu, więc zacytuję jego najważniejsze fragmenty: „Pomnik odsłonięty 28 listopada 1937 roku upamiętnia żołnierzy armii polskiej, obrońców Dzieła nr 54, znanego z wiersza ‚Reduta Ordona’. W świetle ówczesnej wiedzy historycznej to właśnie tutaj sytuowano pozostałości słynnego szańca. W rzeczywistości jednak w pobliżu znajdowało się nieobsadzone podczas rosyjskiego ataku Dzieło nr 55. Przeprowadzone w 2010 roku badania archeologiczne wykazały, że Dzieło nr 54 znajdowało się w okolicy dzisiejszej ulicy Na Bateryjce.” W przestarzałej już terminologii wojskowej „Dzieło” to po prostu obiekt fortyfikacyjny.

No więc idziemy w kierunku ulicy Na Bateryjce. Około 1 km w linii prostej, ale trzeba lawirować przez parkingi centrów handlowych po obu stronach Alei Jerozolimskich. Oto mapa (openstreetmap.org):

Czerwone kółko po lewej stronie to miejsce pomnika z 1937 roku, na rogu Mszczonowskiej i Włochowskiej. Czerwone kółko po prawej to położenie prawdziwej reduty Ordona przy ulicy Na Bateryjce.

Jak już dojdziemy do tej ulicy, a właściwie wąskiej szutrowej drogi, to okaże się, że z reduty praktycznie nic nie zostało. Północna część została gruntownie rozkopana przy budowie ronda, wiaduktu i tunelu na skrzyżowaniu Jerozolimskich ze Szczęśliwicką, a to co pozostało to krzaki i metalowy płot za którym być może ktoś coś kiedyś wybuduje.

Ale jest mały pomnik, ufundowany i utrzymywany przez okolicznych mieszkańców

Pomnik reduty Ordona przy ulicy Na Bateryjce
Lewy panel pomnika, z herbami: polski orzeł i litewska Pogoń
Prawy panel pomnika: herb carskiej Rosji

Wystawa makiet kolejowych: Łódź, 19 – 21 maja

Łódzka Kolej Aglomeracyjna (ŁKA) oraz Łódzki Klub Modelarzy Kolejowych zapraszają na wystawę makiet kolejowych, którą będzie można oglądać w weekend od 19 do 21 maja 2023 na dworcu Łódź Fabryczna. Wstęp będzie bezpłatny, a każdy ze zwiedzających otrzyma pamiątkową kartę wstępu. Godziny otwarcia: piątek 19 maja od 15.00 do 18.00, sobota 20 maja od 10.00 do 18.00, niedziela 21 maja od 10.00 do 16.00.

Celem wystawy jest przede wszystkim prezentacja modelarstwa kolejowego, a także promocja kolei i pokazanie jej rozwoju na przestrzeni lat. Wystawa jest organizowana przy współpracy Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK w Łodzi, który udostępnił powierzchnię dworca.

Wystawa zostanie zaprezentowana na dwóch antresolach w zachodniej części dworca Fabrycznego (wejście od ulicy Kilińskiego). Na większej antresoli będzie można podziwiać dużą makietę w skali H0 (1:87) o łącznej długości modelowych torów 85 m, której moduły zaprezentują:

  • Łódzki Klub Modelarzy Kolejowych (ŁKMK)
  • Mazowieckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei (MSMK)
  • Toruńska Makieta Modułowa (TMM)
  • Klub Modelarzy „Radomiak”
  • niezależni modelarze: Damian Celmer, Arkadiusz Kłys, Kacper Kwaśniewski, Mirosław Motyl, Tomasz Sauer

Jedna skala modułów makiet zbudowanych przez różnych modelarzy umożliwia łączenie ich w większą całość. Dzięki temu zwiedzający będą mogli obejrzeć prowadzenie ruchu modelowych pociągów na długim odcinku linii kolejowej, ze stacjami pośrednimi.

Na mniejszej antresoli będą prezentowane makiety pojedyncze w różnych podziałkach, m. in.: makieta Adama Borysiaka w dużej skali 1:32, makieta Krzysztofa Gawła w skali TT (1:120) oraz makieta zaplecza technicznego Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.

Oto wideo promujące wystawę:

Wprawdzie nie jestem osobiście entuzjastą modeli kolejowych, ale wiem, że mają one wielu zwolenników, dlatego też zamieszczam informację o tym wydarzeniu.

Przewodnik po kolejach wąskotorowych 2023

Urząd Transportu Kolejowego (UTK) wydał aktualną wersję bezpłatnego internetowego przewodnika, zawierającego wiele praktycznych informacji o tych atrakcjach turystycznych. Tym razem publikacja ukazała się w maju, czyli przed szczytem sezonu turystycznego, a nie w połowie sierpnia jak w zeszłym roku.

Ignacy Góra, prezes UTK, napisał we wstępie do tego przewodnika:

Koleje wąskotorowe odgrywały w historii Polski ważną rolę w transporcie pasażerskim i towarowym. Niektóre koleje przewoziły w regularnym ruchu nawet ponad milion pasażerów rocznie. Przemiany gospodarcze i ustrojowe na przestrzeni ostatnich dekad, a także dynamiczny rozwój transportu samochodowego sprawiły, że właściwie wszystkie koleje wąskotorowe w Polsce z czasem straciły na znaczeniu, zostały uszczuplone pod względem długości linii kolejowych lub całkowicie zlikwidowane.

Dopiero determinacja i zaangażowanie miłośników kolei, lokalnych władz, a nawet w niektórych przypadkach Unii Europejskiej sprawiły, że dzisiaj możemy cieszyć się z 25 funkcjonujących kolei wąskotorowych o łącznej długości 415 km z zabytkowymi lokomotywami i wagonami. Stanowią one niezwykle cenne dziedzictwo historyczne, techniczne i kulturowe, z którego w 2022 r. skorzystało blisko 881 tys. pasażerów.

Aby promować i wspierać działalność kolei wąskotorowych, oddajemy w Państwa ręce 2. edycje przewodnika. Znajdą w nim Państwo aktualne informacje m.in. o rozkładach jazdy, trasach przejazdu, atrakcjach i cenach biletów. Dodatkowo przewodnik wzbogacony jest krótkim rysem historycznym każdej kolei.

Mam nadzieję, że przewodnik będzie dla Państwa inspiracją i pomocą w zaplanowaniu niezapomnianych wycieczek pociągami wąskotorowymi w Polsce, do czego bardzo zachęcam.

Może warto dodać, że wiele kolei wąskotorowych była budowanych na potrzeby rolnictwa czy leśnictwa: dowozy buraków do cukrowni czy drewna do tartaków.

Żuławska Kolej Dojazdowa (Wikpedia)
Mapa kolei wąskotorowych (źródło: UTK)

Co znajdziemy w przewodniku? Każdej z 25 kolei poświęcone są dwie strony, zawierające dane kontaktowe, rozkład jazdy, informacje o atrakcjach towarzyszących przejazdowi i o zestawieniu pociągu, ceny biletów wraz z kanałami ich sprzedaży i stosowanymi ulgami, oraz informacje o dojeździe.

Przewodnik jest wygodny w użyciu: jest indeks nazw kolei, spis według województw oraz interaktywna mapa. Został on napisany na podstawie informacji dostępnych w kwietniu, więc sugeruję, by przed podróżą sprawdzić na czy podstawowe informacje (cena, rozkład jazdy) są nadal aktualne.

Bezpłatny przewodnik jest do pobrania ze strony UTK (pdf, niecałe 18 MB)

Tarczyn – dwa dworce, jeden most kolejowy, zero pasażerskich pociągów

Tarczyn, niewielkie (4100 mieszkańców) miasteczko jakieś 30 km na południowy-zachód od centrum Warszawy, z punktu widzenia tego blogu odznacza się tym, że ma dwa nieczynne dworce kolejowe, oraz nieczynny most kolejowy.

Na południe od centrum Tarczyna przebiega linia kolejowa Skierniewice – Łuków (w kolejowym żargonie zwana „S-Ł”), której budowę zatwierdzono już w 1939 roku ale otworzono dopiero w 1953, jako omijającą Warszawę trasę głównie dla ruchu towarowego. Pociągi osobowe kursowały do czerwca 2001 (w rozkładzie jazdy 2000/2001 stację Tarczyn obsługiwały dwa pociągi na dobę w każdą stronę, z uwagą „kursuje do odwołania”).

Linia S-Ł jest nadal otwarta dla ruchu towarowego. Budynek dworca stoi pusty, z wyjątkiem niewielkiej przybudówki od strony torów, która służy jako nastawnia. Plac przed dworcem prezentuje się mało okazale:

Jedyną „żywą” częścią budynku stacyjnego jest nastawnia, usytuowana oczywiście od strony torów.

Widok od strony wschodniej. Budynek otynkowany, w oknach firanki, ale na zewnątrz rupieciarnia.
Widok od strony zachodniej. Tory są poza zdjęciem, na prawo od trawnika, który wyrósł na nigdy nie używanym krótkim peronie.

Na stacji jest jeden wyspowy, dwukrawędziowy peron. Obecnie wygląda raczej jak łąka a nie obiekt kolejowy i nie ma do niego legalnego dojścia przez tory.

Zarośnięty trawą peron

W czasach, gdy pociągami przewoziło się drobne przesyłki, na każdej stacji był magazyn towarowy, w którym towary czekały na zabranie przez pociąg, albo na odbiór przez adresata. W Tarczynie magazyn się zachował, ale jest zarośnięty krzakami. Oto on:

Magazyn drobnych przesyłek oczekujących na wysłanie pociągiem lub na odbiór

Pora się przenieść na drugi dworzec, położony o jakieś 3 km od rynku. Jest to pozostałość po wąskotorowej (1000 mm) kolejce, która w 1914 roku połączyła Tarczyn z Warszawą. Regularne pociągi pasażerskie kursowały do 1 lipca 1991, a od 2002 roku jest to stacja końcowa dla parowych pociągów turystycznych kursujących z Piaseczna.

Po zakończeniu regularnych przewozów pasażerskich, budynek dworca został zamieniony na budynek mieszkalny, z tym że zachowano napis „Tarczyn” od strony peronu. Od chwili otwarcia normalnotorowej linii S-Ł (patrz wyżej), nazwę stacji wąskotorowej oficjalnie zmieniono na „Tarczyn Wąskotorowy”, ale na stacji nigdy nie było tablicy z tą nazwą.

Oto budynek byłego dworca. Prowadzone są w nim prace remontowe, mam nadzieję, że również i fasada zostanie odnowiona.

Budynek dworca od strony torów
Budynek dworca z boku, od płd-zach
Wieża wodna na stacji wąskotorowej w Tarczynie

Niedaleko budynku dworca zachowała się wieża wodna. W takim budynku był zbiornik na wodę, umieszczony kilkanaście metrów nad poziomem torów, oraz pompa która napełniała ten zbiornik. Pompy często były parowe, ale ta w Tarczynie, zainstalowana stosunkowo późno bo w 1914 roku, była już elektryczna.

Z wieży rury prowadziły do żurawia wodnego, czyli urządzenia do nalewania wody do zbiornika na parowozie. Żurawie stawiano zwykle przy peronach, by zapas wody uzupełnić w czasie postoju pociągu na stacji. Jeśli ktoś nie wie jak taki żuraw wyglądał, proszę kliknąć tutaj. Niestety w Tarczynie nie ma śladu po żurawiu…

W 1914 roku trasa kolejki nie kończyły się w Tarczynie, tylko jakieś 30 km dalej na południe, w Mogielnicy. Tory są nadal zachowane, choć nieużywane. Kilkaset metrów za stacją w Tarczynie jest most nad rzeką (a raczej rzeczką…) Tarczynką.

Most nad rzeką Tarczynką

Nie wygląda on na dobrze zachowany obiekt, co lepiej widać z poziomu torów.

Most nad Tarczynką. Po lewej stronie pomost dla pieszych z uginających się desek; niektóre z nich są przybite gwoździami. Poręcz wygląda na coś skonstruowanego przez początkującego cieślę z gałęzi które pozbierał w lesie.

Szyny i odbojnice (dodatkowe szyny zabezpieczające przed wykolejeniem taboru, umieszczone wewnątrz toru kolejowego m.in na mostach) są w dobrym stanie, w odróżnieniu od podkładów:

Wiem, że ten odcinek torów jest nieużywany i nie ma planów wznowienia na nim ruchu pociągów. Ale przykro mi patrzeć na niszczejącą infrastrukturę. Od strony praktycznej: kto miałby zapłacić za jej naprawę i utrzymanie?

Królewskie ogłoszenia na stacjach

Być może umknęło Wam, albo Was to nie obchodzi, że w ten weekend odbędzie się koronacja Karola III, króla Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. A dokładnie, to koronacja będzie w sobotę 6 maja 2023, a w niedzielę i poniedziałek będą się odbywać różne imprezy, oficjalne lub spontaniczne, upamiętniające to wydarzenie. Poniedziałek 8 maja jest w tym roku dodatkowym dniem wolnym od pracy.

Karol III i Kamila (foto: royal.uk)

W ramach akcji mającej na celu przybliżenie monarchii zwykłym ludziom w najbliższy weekend na wszystkich brytyjskich stacjach kolejowych i na stacjach londyńskiego metra będą odtwarzane życzenia miłego weekendu i szczęśliwej podróżny nagrane przez Karola III i królową małżonkę Kamilę. Oto nagranie Ich Królewskich Wysokości:

Król mówi: „Moja żona i ja życzymy wam i waszym rodzinom wspaniałego weekendu koronacyjnego”. A królowa dodaje: „Dokądkolwiek jedziecie, życzymy wam bezpiecznej i miłej podróży”. W metrze król dodaje: „I pamiętajcie: uważajcie na odstęp” (między krawędzią peronu a drzwiami wagonu).

Napis „mind the gap” wbudowany na krawędzi peronu na stacji Victoria (foto: Will McC, Wikipedia)

To ostrzeżenie „mind the gap” to skutek dużych odstępów pomiędzy peronem a pociągiem, zwłaszcza starszych stacjach metra, zbudowanych na ostrych łukach. W dodatku początkowo perony nie miały standardowej wysokości, więc podłoga wagonu raz była wyżej a raz niżej niż poziom peronu.

Oto nagranie pierwszej wersji ostrzeżenia „mind the gap” z 1968 roku:

Pies w tunelu metra

Kilkakrotnie pisałem o zwierzętach wchodzących na tory i w ten sposób zakłócających ruch pociągów. Ale zawsze to było gdzieś daleko, za granicą, za morzami…

Okazało się, że polski pies też coś takiego potrafi. Wbiegł na tory warszawskiego metra i ukrywał się tam przez dwie godziny.

W czwartek 4 maja 2023 około 13:00 psem kobieta z psem czekała na pociąg na stacji Centrum Nauki Kopernik linii M2 warszawskiego metra. Zwierzę nagle zerwało się ze smyczy i wbiegło do tunelu w kierunku Stadionu Narodowego. Jest to odcinek, który znajduje się pod Wisłą.

Stacja Centrum Nauki Kopernik (foto: Metro Warszawskie)

Wyłączono prąd w tym tunelu, wezwano odpowiednie służby, w szczególności Ekopatrol straży miejskiej. Opiekunka psa również włączyła się w poszukiwania.

No i jest happy end: około 15:00 psa znaleziono, okazało się, że nic złego mu nie stało. A w międzyczasie pociągi kursowały na odcinkach Bemowo – Rondo ONZ oraz Bródno – Targówek Mieszkaniowy. Na trasie Rondo ONZ – Targówek Mieszkaniowy uruchomiono został pociąg kursujący po jednym torze w obydwu kierunkach, oraz zastępczą linię autobusową.

Niestety nie ma żadnych informacji o rasie, wieku, płci czy imieniu ciekawskiego pieska.

%d blogerów lubi to: