Kolej na kolej

Strona główna » wojsko

Archiwum kategorii: wojsko

Fundusze z Unii Europejskiej na wojskowe projekty kolejowe

Komisja Europejska, w świetle wojny na Ukrainie, przyspieszyła przyznawanie grantów zmierzających do modernizacji infrastruktury kolejowej i drogowej w kierunku umożliwienia wykorzystania jej do celów wojskowych (np. dłuższe i cięższe pociągi).

Amerykańskie pojazdy wojskowe na wagonach kolejowych

W kwietniu 2022 zostały zatwierdzone fundusze na 22 projekty na łączną sumę 339 milionów euro. Ich celem jest umożliwienie poruszania się dłuższych i cięższych pociągów, zwiększenie przepustowości portów i lotnisk i wzmocnienie mostów drogowych. Pełna lista jest dostępna na stronie Komisji Europejskiej.

Polska dostała pieniądze na 5 projektów (fundusze europejskie pokrywają około 50% całkowitych kosztów). Żaden z nich nie dotyczy infrastruktury kolejowej.

Kolejne granty na cele militarnej modernizacji infrastruktury transportowej będą rozdzielane w maju tego roku.

Francja, 1917: 435 ofiar katastrofy kolejowej

W czasie pierwszej wojny światowej praktycznie jedynym środkiem transportu żołnierzy czy wyposażenia na większe odległości w Europie były pociągi. Z tego powodu koleje zostały zmilitaryzowane, czyli zarządzane przez wojsko, w szczególności przez oficerów transportowych na stacjach węzłowych. Zapewniało to priorytet dla transportów wojskowych niejednokrotnie kosztem łamania przepisów ruchu kolejowego, niestety niekiedy z tragicznymi skutkami.

Front włoski, 1915-1917

W latach 1915-1918 roku wojska francuskie walczyły również na froncie włoskim (płn-wsch Włochy) przeciwko armiom niemieckim i austro-węgierskim. W grudniu 1917 część żołnierzy i oficerów francuskich z 46. i 47. dywizji dostała specjalny urlop by mogli spędzić Boże Narodzenie z rodzinami. Zorganizowano dla nich specjalny pociąg z włoskiego miasta Vicenza do Chambery we Francji. Trasa pociągu wiodła przez tunel Fréjus (niekiedy nazywany kolejowym tunelem pod Mont Cenis).

Tunel Frejus (czerwona kropka) na mapie Francji

Wyruszając z granicznej stacji Modane pociąg składał się z 19 drewnianych wagonów, miał długość 350 metrów i wagę 526 ton. Tylko 3 pierwsze wagony były podłączone do pneumatycznego hamulca uruchamianego z lokomotywy. Było też 7 wagonów z hamulcami ręcznymi uruchamianymi przez hamulcowych na sygnał gwizdkiem z lokomotywy. Pozostałe wagony nie miały żadnych hamulców.

Lokomotywa serii 230 PLM prowadząca pociąg z żołnierzami

Według przepisów kolejowych tak długi i ciężki pociąg powinny prowadzić dwie lokomotywy, by zapewnić wymaganą siłę hamowania na stromym zjeździe z Modane (1040 m n.p.m) do Saint Michel de Maurienne (710 m), z pochyleniami dochodzącymi do 3%. Maszynista pociągu z żołnierzami protestował, że jego parowóz jest za słaby do prowadzenia tego pociągu i nie ma w nim wymaganej liczby wagonów z hamulcami, ale oficer transportowy nakazał jazdę, grożąc maszyniście sądem wojskowym za niewykonanie rozkazu.

Pociąg wyruszył z Modane 12 grudnia 1917 o godzinie 22:47, początkowo jadąc bardzo ostrożnie, z szybkością 10 km/h. Ale zaledwie kilkanaście kilometrów za Modane szybkość wymknęła się spod kontroli i osiągnęła 120-135 km/h. Maszynista gwizdkiem nakazał hamulcowym włączenie hamulców ręcznych ale przy tej szybkości i tym pochyleniu nic to nie dało.

Pierwszy wagon wykoleił się niecałe 15 km od Modane, przy prędkości 102 km/h na odcinku gdzie dozwolona szybkość była 40 km/h, rozrywając sprzęg łączący ten wagon z lokomotywą. Kolejne wagony wpadały na pierwszy wykolejony i roztrzaskiwały się. Szczątki wagonów zapaliły się, być może od rozgrzanych do czerwoności klocków hamulcowych, być może od świec którymi żołnierze oświetlali wagony (przyczyna pożaru nigdy nie została definitywnie ustalona) . Pożar trwał do wieczora następnego dnia. Spaliło się 14 z 19 wagonów, dwa pierwsze i trzy ostatnie nie spłonęły.

Katastrofa kolejowa koło Modane - akcja ratunkowa
Katastrofa kolejowa koło Modane - rozbite wagony

Lokomotywa, już bez wagonów, dojechała z nadmierną szybkością do stacji Saint-Michel – Valloire, oddalonej o kilometr od miejsca wypadku, gdzie się wykoleiła. Maszynista zdążył wyskoczyć, zaalarmować pracowników kolejowych i wszcząć akcję ratunkową. Akcja ta była utrudniona przez wąski skalny wykop w którym zdarzył się wypadek, przez gorąco od pożaru i przez spiętrzenie się rozbitych wagonów. Upłynęło pięć dni zanim wznowiono ruch na tej trasie.

Dopiero w 90 lat po wypadku, po otwarciu archiwów, ustalono, że w wypadku zginęło 435 osób: 2 hamulcowych oraz 433 wojskowych z czego 277 niezidentyfikowanych, 148 zidentyfikowanych, 8 zmarłych w szpitalu. Jest to najpoważniejszy do tej pory wypadek kolejowy we Francji pod względem liczby ofiar śmiertelnych. Dla zachowania perspektywy z warunków pierwszej wojny: 435 osób to połowa przeciętnej liczby francuskich żołnierzy ginących codziennie na froncie.

Pomnik ofiar wypadku w pobliżu miejsca katastrofy

Inna wielka katastrofa kolejowa w czasie 1. wojny miała miejsce w Szkocji. Przeczytaj o niej tutaj.

.

Wojsko wreszcie ma salonkę

Bardzo się cieszę, że Ministerstwo Obrony Narodowej dba o bezpieczeństwo mojego kraju, kupując nowy sprzęt. Jeszcze bardziej się cieszę, gdy tym sprzętem jest tabor kolejowy, bo daje mi to okazję do napisania kolejnego postu na ten temat

W maju kontrakt wartości 85,1 mln złotych netto na osiem wagonów kolejowych dla wojska ogłoszony przez PKP Intercity wygrała spółka H. Cegielski-Fabryka Pojazdów Szynowych (była to zresztą jedyna oferta w przetargu).

Na gdańskich targach kolejowych Trako, PKP IC i FPS H. Cegielski pokazały nowe wagony przeznaczone dla wojska. Szczególnie ciekawy jest jeden z nich: salonka, najprawdopodobniej do przewozu oficerów i VIPów, z licznymi przedziałami z miejscami do leżenia, w tym dwuosobowymi.

Dwuosobowy przedział z miejscami do siedzenia/leżenia w wojskowej salonce

W wagonie znajduje się w pełni wyposażona przestrzeń barowa, lepsza od tego co cywilnym pasażerom oferuje WARS.

Salonka zamówiona przez Ministerstwo Obrony Narodowej
Wojskowa salonka

Jak widać na zdjęciu, przy barze znajduje się przestrzeń konferencyjna. Są wszelkie inne bajery: klimatyzacja, wieszaki na ubrania, rolety, system informacji pasażerskiej, ekrany LCD. Wagon jest homologowany do kursowania z prędkością do 200 km/h w Polsce i większości krajów Europy.

Wojskowe wagony nie będą używane w cywilnym transporcie pasażerskim, ale mają zewnętrzne oznakowania takie jak standardowy tabor, łącznie z miejscami dla osób starszychi kobiet ciężarnych.

Miło wiedzieć, ze wyżsi oficerowie i inne VIPy w komforcie dojadą nad granicę polsko-białoruską i że system informacji pasażerskiej będzie ich informował ilu nielegalnych imigrantów znajduje się na trasie pociągu.

zdjęcia: M. Szymajda

Wagony tylko dla wojska mają miejsca dla osób starszych i w ciąży

Wagony do przewozu wojska są już gotowe.

W sierpniu 2021 PKP Intercity odebrało pierwsze cztery wagony przeznaczone wyłącznie do przewozu wojska. W przetargu na osiem wagonów kolejowych dla wojska ogłoszonym w 2019 roku jedyną ofertę na sumę 85,1 mln złotych złożyła spółka H. Cegielski-Fabryka Pojazdów Szynowych (FPS). Skądinąd wagony miały być gotowe w zeszłym roku.

Wagony te należą do najnowocześniejszych, jakie produkuje FPS.  Na burtach mają logo PKP Intercity, ale nie będą dostępne dla ruchu pasażerskiego. Powodem jest m. in. ich specjalne przystosowanie do przewozu żołnierzy, takie jak szafki na broń. Ale na ścianach bocznych wagonu są oznaczenia o obecności miejsc dla osób starszych mających problemy z poruszaniem się oraz kobiet w ciąży. Dlaczego, skoro wagony mają wozić wyłącznie żołnierzy?

wagony Ministerstwa Obrony Narodowej, produkcji FPS Cegielski
Wagony dla MONu, typ 175A3. Foto: Marcin Maciej Goliszewski

Rzeczniczka PKP Intercity Katarzyna Grzduk tłumaczy, że te wagony nie są pojazdami, dla których przewidziano odrębną ścieżkę homologacyjną. W związku z tym są one traktowane jak wszystkie wagony pasażerskie, mimo że nie będą używane w publicznych przewozach osób.

Portal Rynek Kolejowy zapytał Katarzynę Grzduk, czy w związku ze standardową procedurą, wagony nie powinny spełniać również innych wymagań, takie jak miejsca do przewozu rowerów lub dostęp dla osób poruszających się na wózkach? Pani rzecznik odpowiedziała, że miejsca rowerowe oraz dla osób poruszających się na wózkach wymagane są w pociągach komercyjnych, a nie w wagonach wojskowych.

Biorąc pod uwagę, że ostatnio zaczęto powoływać na ćwiczenia rezerwistów w wieku powyżej 60 lat, zapewnienie w wagonach wojskowych miejsc dla osób starszych mających problemy z poruszaniem się wcale nie jest bezsensowne…

MON nie udostępni swoich wagonów osobowych cywilom

W przetargu na osiem wagonów kolejowych dla wojska ogłoszonym przez PKP Intercity jedyną ofertę złożyła spółka H. Cegielski-Fabryka Pojazdów Szynowych. Przedmiotem zamówienia była dostawa między innymi sześciu bezprzedziałowych wagonów 2 klasy do przewozu 72 żołnierzy w każdym wagonie (pisałem o tym kilka dni temu) .

Wagon bezprzedziałowy dla MONu, typ 175A3. Foto: Fotografia okiem Pitagorasa

Wagony te (za jedyne 13 mln złotych każdy) mają logo PKP Intercity na burtach, ale nie będą dostępne dla ruchu pasażerskiego. Wiele osób miało nadzieję, że te komfortowe wagony, przystosowane do prędkości 200 km/h, zostaną dołączone do składów PKP IC kiedy wojsko nie będzie ich używać, co pozwoliłoby przynajmniej częściowo pokryć koszty ich utrzymania, Tak się jednak nie stanie.

Katarzyna Grzduk, rzeczniczka prasowa PKP IC, informuje, że wagony nie będą dostępne dla cywilów. Dlaczego? Jak informuje dziennik Rynek Kolejowy oficjalne stanowisko spółki brzmi:

PKP Intercity jest spółką o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym (zgodnie z załącznikiem do Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 3 listopada 2015 r. w sprawie wykazu przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym), w związku z tym spółka realizuje zadania, o których mowa w art. 2 Ustawy z dnia 23 sierpnia 2001 r. o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców.

Wszystko jasne, wojsko nie ma czołgów, okrętów, samolotów bojowych, i dlatego musi mieć w każdej chwili pod ręką wagony pasażerskie. Sojusznicy z NATO będą tym zachwyceni.

MON kupuje wagony osobowe

Pierwszy wagon do przewozu wojska jest już gotowy.

W przetargu na osiem wagonów kolejowych dla wojska ogłoszonym przez PKP Intercity jedyną ofertę złożyła spółka H. Cegielski-Fabryka Pojazdów Szynowych. Kontrakt podpisany 30 maja 2019 roku ma wartość 85,1 mln złotych netto. Pierwszy przetarg, ogłoszony w listopadzie 2017 został unieważniony w czerwcu 2018 z powodu braku ofert.

Przedmiotem zamówienia była dostawa dwóch przedziałowych wagonów 2 klasy, przeznaczonych do przewozu oficerów (oficjalny termin to „przewóz konwoju”) oraz sześciu bezprzedziałowych wagonów specjalnych 2 klasy do przewozu 72 żołnierzy w każdym wagonie. Wagony te muszą być zdolne do jazdy z prędkością do 200 km/h i muszą mieć zezwolenie na eksploatację na sieciach kolejowych Polski, Czech, Słowacji, Węgier i Rumunii. Specyfikacja wagonów załączona do pierwszego przetargu jest dostępna tutaj (pdf, 3,6 MB). Warto zwrócić uwagę, że w tej specyfikacji lista krajów dla których potrzebne było zezwolenie na eksploatację jest kilkakrotnie dłuższa i obejmuje również całą zachodnią Europę.

Wagon bezprzedziałowy dla MONu, typ 175A3. Foto: Łukasz Piotrowski

A oto kilka ciekawszych wymagań zamawiającego:

  • system audio-wizualny z napędem DVD, czytnikami kart SD/MMC/IMS, portami USB, transmiterem FM, monitorami LCD i nagłośnieniem
  • aneks kuchenny do podgrzewania posiłków m.in. ze stołem kuchennym, zlewozmywakiem z wodą zimną i ciepłą, szafą chłodniczą o pojemności 2000 dm3, podgrzewacz do posiłków zasilany elektrycznie (płyta grzewcza i mikrofala), dodatkowy zbiornik na bieżącą wodę o pojemności 600 l, warnik do gotowania 3×10 l oraz „wózek kelnerski”
  • dwie pary foteli ze stolikiem przy końcu pojazdu – zwrócone oparciami do siebie – tzw. „miejsce kierownika”
  • gniazda 230V do notebooków przy każdym fotelu
  • regał (jeden lub dwa) na plecaki o objętości 0,2 m3 każdy dla miejsc siedzących;
  • rolety dzienne i nocne
  • elektryczny licznik kilometrów oraz diagnostykę pokładową
  • instalacje nagłaśniającą ze wzmacniaczem w szafie elektrycznej i głośnikami we wszystkich pomieszczeniach wagonu

Wagony „dla konwoju” mają mieć, oprócz tego co powyżej

  • sześć przedziałów z czterema miejscami do leżenia
  • przedział kierownika z jednym miejscem do leżenia, stolikiem i sejfem
  • jadalnię ze stołem, 14 krzesłami oraz stojakiem na broń
  • osiem odchylnych siedzeń w korytarzu
  • zabudowany regał wraz z zamykanym sejfem na broń o wymiarach 2 m x 1,5 m x 2,08 m

Wagony takiej wielkości i specyfikacji nie poprawią znacząco możliwości transportowych wojska gdyż ich pojemność pozwala na przewiezienie 432 żołnierzy (w wagonach bezprzedziałowych) plus 50 żołnierzy (w dwóch wagonach przedziałowych) nie uwzględniając miejsca na wyposażenie i broń.

O ile w przedziałach przewidziano dla każdego pasażera miejsce na plecak o objętości 0,2 m3 (powiedzmy 80 x 50 x 50 cm) to w „bezprzedziałowcach” mają być maksymalnie tylko dwa regały, Nie ma szans by 72 żołnierzy mogło na nich umieścić swój sprzęt: nie tylko plecaki, ale również hełmy, odzież ochronną, chlebaki, ładownice, kamizelki kuloodporne, itd.

Pozostaje też jeszcze problem finansowy. Te wagony ze względu na specyfikę i wyposażenie nie będą mogły na siebie zarabiać w przewozach „cywilnych”, a więc wszystkie koszty zakupu, magazynowania, utrzymania i okresowych remontów będzie ponosiło Ministerstwo Obrony Narodowej. W tej sytuacji nasuwa się oczywiste pytanie, czy potrzeby wojska w tej dziedzinie są rzeczywiście na tyle duże, by wymagało to zakupu wyspecjalizowanego taboru kolejowego.

Jaka szkoda że takich wagonów nie mieliśmy we wrześniu 1939 – historia Europy potoczyłaby się zupełnie inaczej… 😦

Dla porównania: Ukraina przerobiła wagon-chłodnię na wagon do transportu żołnierzy

rainbow

Wagon-chłodnia przerobiony na potrzeby wojska

Ukraińska firma Refrigerator Wagon Company przebudowała wagon-chłodnię na potrzeby wojska. Zamówienie przyszło od samego prezydenta Ukrainy, zapłacą za nie koleje ukraińskie, ale koszt zostanie im zwrócony przez rząd.

W nowym wyposażeniu wagonu będą łóżka piętrowe, kuchnia, toaleta i prysznic. Będzie w nim również zainstalowano ogrzewanie i schowek do bezpiecznego przechowywania broni.

Wagon armii ukraińskiej przerobiony z chłodni

Wagon został przekazany armii, i firma ma nadzieję, że dostanie zamówienie na przeróbkę kolejnych 8 wagonów.

Przebudowa wagonu kosztowała 200 000 hrywien, czyli niecałe 30 000 złotych.

Może nasz minister obrony, planujący budowę pociągów pancernych za ogromne pieniądze, zastanowi się nad podobnym rozwiązaniem?

zdjęcie: lb.ua

%d blogerów lubi to: