Łabędź ze złamanym skrzydłem postanowił usiąść na torach stacji South Acton w zachodnim Londynie, pewnie po to by sobie odpocząć i zastanowić się co robić dalej.
Łabędzia zauważono na torach w poniedziałek około 17:30 czyli w godzinach szczytu. Zanim znaleziono organizację, która złapałaby ptaka i później zaopiekowałaby się nim, minęły cztery godziny, podczas których wstrzymano ruch pociągów, powodując ogromne utrudnienia dla podróżnych.
To wydarzenie może posłużyć do etycznych rozważań. Co jest więcej warte: życie jednego ptaka, należącego do gatunku niezagrożonego wyginięciem, czy strata czasu i nerwów tysięcy podróżnych, którym utrudniono powroty do domów?
Nie żebym zgrywał szczególnego kozaka ale mimo tego że łabędź to ptak duży i nieprzyjemny „w obyciu” zdarzało mi się nad jeziorem i wyganiać i brać „pod pachę” łakomczucha jak nam nie dawał dojść do kajaków (bo dzieci przekarmiły chlebem poprzedniego dnia). Trochę nie rozumiem problemu. U nas straż miejska ma specjalny patrol z bardzo przytomnymi ludźmi którzy nie takie rzeczy załatwiali. I to w 10 min. a nie 4h.
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Ja też nie bardzo rozumiem czemu to musiało trwać aż 4 godziny. W komentarzach na różnych forach czytałem krytyczne uwagi względem Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animals, która to organizacja powinna się czymś takim zająć.
PolubieniePolubienie
no cóż… może warto żyć w zgodzie z otaczającym nas światem?
PolubieniePolubienie
Taaak.. Zawsze i za każdą cenę?
PolubieniePolubienie
ekologia, ocieplenie klimatu, ginące gatunki, degradowany świat, człowiek największym szkodnikiem na ziemi… jakie to jeszcze hasła wymyślili ci lepiej od nas rozumiejący naturę? a wszystko powinno mieć jakieś granice i sens.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ot, angielska flegma. Nie powinno to po prostu tyle trwać. A może chodziło o nakręcenie filmidła z powolnym spacerem ratowniczym?
PolubieniePolubienie
Szybcy ci Anglicy, chyba lubią jak jest okazja do wstrzymania ruchu pociągów. Czyż nie taki wniosek można wyciągnąć z tej sytuacji?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jeden z możliwych wniosków 🙂
PolubieniePolubienie
Widziałam taką akcję na dworcu w małym miasteczku. Ranna była gęś, ale w parę minut już jej nie było, zabrał ją do worka kolejarz. Pociągi mogły jechać dalej. Nie wiem, co się dzieje z rozsądkiem człowieka, ale w Anglii go nie było. Przecież 4 godz. łabędź mógł czekać poza torami na stosowne ekipy. 🙂
Serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Łabądź potrafi byc bardziej agresywny niż gęś, więc może dziobem trafić w oko. Jeśli poszukać w internecie co w UK zrobić jeśli zobaczy się chorego lub rannego ptaka, to zalecenia są by skontaktować się ze specjalistyczna organizacją.
Ja bym się nie podjął łapać łabędzia gołymi rękami.
Czy to wszystko naprawdę musiało zająć 4 godziny, to inna sprawa.
PolubieniePolubienie
This had surely a big impact on the train scheduling but as humans we have to show respect for live too…. I hope the swan is doing well.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
This being England, the animals’ life is VERY important 🐿️🐰🐶🐶🦆
I also hope the swan will recover.
PolubieniePolubienie