Kolej, a raczej kolejka, o długości 11,3 km i rozstawie torów 381 milimetrów… Te 381 mm to mniej więcej długość ludzkiej ręki od łokcia do końca palców… I coś takiego naprawdę jeździ?
Jeździ jak najbardziej, w angielskim Lake District, miedzy stacjami Ravenglass a Dalegarth w hrabstwie Cumbria. Ta pierwsza stacja jest mniej więcej na poziomie morza, ta druga – około 240 metrów wyżej. Oficjalna nazwa to Ravenglass and Eskdale Railway (R&ER), ale nie jest to pierwotna kolej (czy kolejka) na tej trasie.
W 1895 roku otwarto pierwszą Ravenglass and Eskdale Railway (o rozstawie 913 mm) do transportu rudy żelaza z lokalnych kopalń w okolicy Dalegarth do Ravenglass, gdzie rudę przeładowywano do normalnotorowych pociągów. Lokalni mieszkańcy chcieli móc jeździć na tej trasie i w trzy lata później tory, stacje i sygnalizację dostosowano do wymagań przewozów pasażerskich. Te prace adaptacyjne poważnie zadłużyły Ravenglass and Eskdale Railway. Co więcej, około 1905 roku złoża rudy zostały prawie wyczerpane i z 10 kopalń ostała się tylko jedna. Różne próby znalezienia rozwiązania finansowego nie powiodły się, i w kwietniu 1913 ruch pociągów wstrzymano.
W 1915 roku kolejkę kupiło dwóch lokalnych businessmanów. Przekuto tor na szerokość 381 mm, pociągi przewoziły pasażerów i pocztę, a później również granit z okolicznych kopalń. Nie był to lukratywny business, kolejka kilkakrotnie zmieniała właścicieli, aż we wrześniu 1960 roku wystawiono ją na sprzedaż na licytacji. Grupa entuzjastów kolei znalazła bogatych sponsorów i wykupiła całość, powierzając eksploatację spółce Ravenglass and Eskdale Railway Co. Ltd.
Obecnie (tzn. przed epoką coronawirusową) w szczycie sezonu letniego pociągi odjeżdżają co 30 minut, przejazd zajmuje 40 minut. Linia jest jednotorowa, z trzema mijankami, i siedmioma pośrednimi przystankami „na żądanie”. Na obu końcowych stacjach są obrotnice dla parowozów. Większość pociągów ma trakcję parową; kolejka ma 6 parowozów, w tym jeden zbudowany w 1894 roku, a więc prawie 130 lat temu.

Lokomotywy maja około 7,3 metra długości i 1,5 metra szerokości, z kołami napędowymi o średnicy niecałe pół metra. Wagony są dostosowane do przewozu rowerów i osób niepełnosprawnych.
Jeszcze kilka zdjęć:
A poniżej dwa filmiki :
A na koniec mała dygresja. Nie wiem czy w blogu kolejowym wypada pisać o drogach, ale zaryzykuję. Dojazd od strony wschodniej do Dalegarth, „górnej” stacji kolejki, prowadzi przez Hardknott Pass, najbardziej stromą drogą w Wielkiej Brytanii, o nachyleniu 30% (czyli wznosimy się o jeden metr po przejechaniu 3 metrów). Ten rejon Anglii , Lake District, jest przeuroczy!

Fajnie, że na Twoim blogu jest teraz również funkcja tłumaczenia 🙂
Bardzo ciekawy artykuł o tej specjalnej kolei. Fakt, że po tylu latach nadal jedzie, sprawia, że jest jeszcze lepiej. Uwielbiałem też osadzone przez Ciebie filmy.
Dlaczego nie możesz zrobić krótkiego objazdu na blogu o kolejnictwie? Myślę, że powinno być możliwe 🙂
PolubieniePolubienie
What do you mean by „krótki objazd o kolejnictwie”?
And thank you for your kind words 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przeoczyłam wpis…nie wiem, jak to się stało?! Droga urocza!
Odnalazłam, bo martwiłam się ciszą.
Pozdrawiam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki za troskę! Jak na razie ciągle żyje i melduję że jestem w pełni władz umysłowych (w granicach swoich możliwości) 🙂
PolubieniePolubienie
Wspaniały wpis szczególnie dla tych, którzy pamiętają kolejki wąskotorowe. Bezpieczne, mogły zabrać wielu pasażerów i nie zatruwały środowiska naturalnego. Komu przeszkadzały, że rozebrano szyny, zlikwidowano stacje?
Super film, para buch, wspomnienia uruchomione.
Serdeczności.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Piękna kolejka jeżdżąca w równie urokliwym regionie! Cóż – szkoda, że nas tam teraz nie ma…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Rzeczywiście, kosmicznie wąskie tory… fajny, wpis, dziś jakoś poczułem zapach tych pociągów… kolejek?
Takie wspomnienie gdzieś tam zakodowane w podświadomości, bo pociągiem nie jechałem całe wieki, a kolejką wąskotorową owszem – Rudy Raciborskie i Bieszczady
PolubieniePolubienie
No ja też nie wiem, czy WYPADA pisać o drogach, to jednak trąci jakąś rewolucją, to jest wywracanie utartego porządku…halo, POLICJA? Proszę przyjechać na WordPressa!🤣
A poważnie, uroczy wpis🙂I wciąż jestem w szoku, jaką ty masz ogromną wiedzę!🙂❤️
PolubieniePolubienie